|
TVB Filzmoos |
|
Austriacka wioska Filzmoos, zamieszkana przez niespełna 1,5 tys. mieszkańców, zachwyca malowniczym położeniem u stóp Bischofsmütze (2458 m n.p.m.), najwyższej kulminacji pasma Gosaukamm. Oddalona zaledwie 60 kilometrów od Salzburga (11 km od wyjazdu z autostrady A 10 w Eben im Pongau), dogodnie położona tuż przy granicy z krajami związkowymi Styrią i Górną Austrią, przyciąga miłośników gór, a zwłaszcza sportów zimowych.
Ten niewielki, urokliwy ośrodek, usadowiony między alpejskimi szczytami na wysokości ponad 1057 m n.p.m., należy do największego austriackiego stowarzyszenia narciarskiego Ski amadé, obejmującego w sumie 25 miejscowości, 860 kilometrów tras zjazdowych i 270 wyciągów. W samym Filzmoos udostępniono 16 kilometrów nartostrad o różnym stopniu trudności (przeważają trasy dla średnio zaawansowanych i początkujących; wytrawni narciarze mają do dyspozycji jedną czarną trasę) i 9 wyciągów (1 gondola, 2 kanapy i 6 orczyków). Na miejscu działają szkółki narciarskie i wypożyczalnie sprzętu.
Miejscowość jest spokojniejsza i bardziej nastrojowa niż takie kurorty, jak Kitzbühel czy Lech am Arlberg. Doskonale nadaje się dla osób lubiących spędzać urlop w cichych zakątkach. Kameralność Filzmoos nie wpływa na jakość oferty - do wyboru jest wiele przytulnych kwater w pensjonatach i domach prywatnych, ale jeśli ktoś nad rodzinne klimaty przedkłada anonimowość i luksus, łatwo znajdzie odpowiedni apartament w jednym wielu hoteli. Podobnie jest z atrakcjami après-ski - godziny po powrocie ze stoku można spędzić w zacisznych knajpkach lub w głośniejszych lokalach z rozrywkowym programem dla gości. Miejscowy park rozrywki zaprasza do skorzystania z przyjemności spa i wellnes (basen, masaże, sauna, solaria), a także do odwiedzin w kręgielni, kinie i ciekawych miejscach zabaw dla dzieci.
Sezon w Filzmoos zaczyna się w pierwszych dniach grudnia i trwa do początku kwietnia. Tutejsze tereny świetnie nadają się nie tylko do uprawiania narciarstwa (w tym biegowego), ale także do szaleństw na snowboardzie, wycieczek na nartach tourowych czy rakietach śnieżnych, gry w curling czy zjazdów na torze saneczkowym. A kto nie chce się wysilać, tak naprawdę nie musi nic robić - może codziennie jeździć po okolicy bryczką, spokojnie spacerować po zadbanych, wygodnych szlakach pieszych, kontemplować widok Dachsteinu czy podziwiać loty balonami, które - zwłaszcza w styczniu kolorowo - pozdrawiają z nieba nad miejscowością.
Górskie Filzmoos jest wyjątkowo przyjazne rodzinom z dziećmi - ośle łączki do nauki jazdy znajdują się tuż przy miejscach noclegowych, a zaplecze dobrych szkoleniowców uczących narciarstwa i snowboardu pozwala oddać rodzicom (lub dziadkom) swoje pociechy w dobre ręce. Dzięki temu na wyjeździe korzystają wszyscy członkowie rodziny. Przedszkole obsługujące gości przyjmuje pod opiekę dzieci od lat trzech.
Wioska słynie z dobrej kuchni, a wizytówką światowej sławy jest w Filzmoos Johanna Maier - słynna szefowa kuchni jako pierwsza i jedyna kobieta na świecie otrzymała w 2001 roku wyróżnienie w postaci czterech honorowych czapek kucharskich (zainteresowani przysmakami wybitnej kucharki powinni odwiedzić restarację "Hubertus").