skionline.plsport wiadomości Wyślij link znajomemu Wydrukuj Dodaj komentarz

Lindsey Vonn chce bić kolejne rekordy

2010.03.30
fot. Head
fot. Head
Na zdjęciu wieńczącym sezon 2009/2010 Lindsey Vonn prezentuje się naprawdę imponująco. Siedzącą na podium Amerykankę otaczają wywalczone w konkurencjach szybkościowych i w kombinacji kryształowe kule, na szyi wiszą medale olimpijskie.
Można śmiało powiedzieć, że sezon 2009/2010 należał do alpejki z Vail. Lindsey aż 11-krotnie stawała na najwyższym stopniu podium. Podczas pięciu zimowych miesięcy zgromadziła na koncie 1671 punktów (117 punktów mniej niż w sezonie 08/09) i wywalczyła trzecią z rzędu Wielką Kryształową Kulę.

Niewielu zawodników w historii narciarstwa alpejskiego pochwalić się może tak wielkimi sukcesami. Wśród najwybitniejszych wymienić należy austriacką gwiazdę Annemarie Moser - Proell, która w latach 1970 - 1980, w czterech "klasycznych" konkurencjach triumfowała 62-krotnie. W klasyfikacji generalnej Proell była najlepsza aż 6 razy. Nazywana przez Francuzów "La Proell", Annemarie ma na swoim koncie również inny rekord: w dwóch sezonach w 1973 i 1974 roku, wygrała pod rząd 11 zjazdów.

O 36 zwycięstw wyprzedza Vonn niemiecka alpejka, Katja Seizinger - potrójna mistrzyni olimpijska i dwukrotna zwyciężczyni klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Anja Paerson w Alpejskim Pucharze Świata odniosła 41 zwycięstw, Renate Goetchl 46, Vreni Schneider 55. Ponadto, Szwajcarka 3-krotnie zgarnęła Wielkie Kryształowe Kule i wywalczyła pół tuzina złotych medali. W trakcie genialnego sezonu 1988/1989 wygrała aż 14 zawodów.

Przed Lindsey jeszcze pięć sezonów
Dorównanie sukcesom największych alpejskich gwiazd, będzie celem Lindsey przez najbliższe pięć lat. Na ich brak Amerykanka z pewnością nie powinna narzekać po ostatnim sezonie, w którym na mistrzostwach świata w Val d’Isere zdobyła dwa, a na Olimpiadzie jeden złoty krążek.

- Planuję starty jeszcze przez pięć kolejnych lat. Chciałabym zakończyć karierę w 2015 startami na Alpejskich Mistrzostwach Świata w Vail Valley, jeżeli tylko zostaną tam właśnie zorganizowane. - powiedziała Vonn podczas konferencji prasowej w Garmisch - Partenkirchen.

- Teraz chcę trochę odpocząć, lecz wiosną czeka mnie powrót do dalszej pracy. Chcąc zrealizować plany i podnieść poziom moich umiejętności, mam przed sobą wiele treningów. Myślę, że jest jeszcze bardzo dużo do poprawienia w technice, zwłaszcza w konkurencjach technicznych. Również w super gigancie i zjeździe jest jeszcze trochę do zrobienia. - tłumaczyła Vonn.

- Olimpijskie złoto było moim głównym celem w tym sezonie, dlatego ciężko było skupić się na wszystkich zawodach PŚ. Zbyt często zdarzało mi się nie kończyć przejazdów lub wypadać poza trasę. Potrzeba mi większej pewności i konsekwencji w konkurencjach technicznych; chciałabym osiągać w nich w przyszłym sezonie lepsze wyniki.

Zdobycie trzech Wielskich Kryształowych Kul pod rząd jest nie lada wyczynem. W historii narciarstwa alpejskiego udało się dokonać tego tylko dwóm osobom: w latach 1971 - 1975 "La Proell" wywalczyła pięć wielkich kul; w okresie od 1990 do 1992 mistrz olimpijski w slalomie i kombinacji - Peter Kronberger zgarnął trzy. O podobnych wynikach marzy też Maria Riesch.

fot. Head
fot. Head


1970 punktów Janicy Kostelic w 2006
Wymieniając największe alpejskie sławy, nie sposób pominąć Phila Mahre’a, który w 1983 zwyciężył w klasyfikacji trzech konkurencjach - slalomie, gigancie i kombinacji, by uwieńczyć sezon triumfem w klasyfikacji generalnej. Wspomnieć należy, że w ówczesnych czasach nie przyznawano małych kul w super gigancie i w kombinacji. Nie wręczano ich również w latach 90., gdy na trasach królowały Vreni Schneider, Pernilla Wiberg i Katja Seizinger.

W marcu 1997 roku, mając 27 lat, Pernilla Wiberg wywalczyła drugą Wielką Kryształową Kulę. W sezonie tym Szwedka wygrywała we wszystkich konkurencjach, a na najwyższym stopniu podium stała aż 9-krotnie (jedno zwycięstwo w zjeździe, jedno w kombinacji, dwa w super gigancie i pięć w slalomie). W ciągu całego sezonu na "pudle" stanęła aż 18 razy. Ambitna Szwedka zgromadziła wówczas 1960 punktów. Podobnego wyczynu dokonała w 2006 roku Janica Kostlic, której w Pucharze Świata udało się zebrać 1970 punków. Chorwatka triumfowała we wszystkich pięciu konkurencjach, a 17-krotnie "wjeżdżała" do pierwszej trójki. 1970 punktów Janicy porównać można jedynie do wyniku ustanowionego w 2000 roku przez Hermanna Maiera, który na swym koncie zgromadził równe 2000 punktów.

Chorwacka gwiazda do dziś pozostaje jedyną alpejką, której w jednym sezonie udało się odnieść zwycięstwa we wszystkich konkurencjach, nie wyłączając super kombinacji.

W tym sezonie Londsey Vonn na podium stała 17-krotnie - jeden raz więcej niż ostatniej zimy, punktując w czterech konkurencjach. Chcąc pozostać poza zasięgiem swej przyjaciółki Marii Riesch, Lindsey z pewnością będzie musiała popracować nad skutecznością i konsekwencją w konkurencjach szybkościowych. Niemka w minionym sezonie odniosła 3 zwycięstwa, a na podium - po wszystkich pięciu konkurencjach - stała 14 razy. Przyznać należy, iż wygrywanie we wszystkich konkurencjach jest w dzisiejszych czasach niezwykle trudnym zadaniem. Zażywszy na fakt, że prócz Riesch i Vonn niewiele zawodniczek potrafi wykazać się tak wszechstronnymi umiejętnościami, należy im się szczególe uznanie.

Co ciekawe, biorąc udział tylko w 26 zawodach, w 1975 roku Moser - Proell aż 16 razy "wjechała" na podium (w pierwszej dziesiątce klasyfikowała się 23-krotnie). Sezon alpejski trwał wtedy o wiele krócej, co więcej, dwa tygodnie w lutym "wycięte" były na starty w mistrzostwach krajowych. Z pewnością, rywalizując w Pucharze Świata dziś, fenomenalna alpejka z Kleinarl byłaby w stanie odnieść większą liczbę zwycięstw. Tym samym, porównywanie jej osiągnięć z innymi gwiazdami stoków mogłoby nabrać zupełnie nowego wymiaru.

- Nie sądzę, że mogę zbliżyć się wynikami do tej wielkiej alpejka" - stwierdziła Vonn podczas konferencji prasowej w Garmisch - Partenkirchen.

- Zdobycie jeszcze jednej lub dwóch Wielkich Kryształowych Kul jest w sferze moich marzeń, na więcej raczej nie mam szans. Sezon jest teraz niezwykle intensywny, poza tym mam sporą konkurencję. - dodała Lindsey.

Niemniej jednak, 25-letnia Amerykanka z pewnością będzie walczyć o kolejne laury; kto wie, co wydarzy się jeszcze na przełomie kolejnych pięciu, a może sześciu lat?

Źródło: HEAD / opracowanie skionline.pl

skionline.pl

powrót

Zobacz
Galeria: Zjazd w Ga-Pa
Zjazd w Ga-Pa
Zjazd w Ga-Pa
Zjazd w Ga-Pa
Gwiazdy HEADa w Vancouver
Gwiazdy HEADa w Vancouver
Gwiazdy HEADa w Vancouver
Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
Jeżeli chcesz otrzymywać cotygodniowy,
bezpłatny narciarski serwis informacyjny skionline.pl
dopisz się do naszego newslettera.


poprzedni wrzesień 2024 następny
Pn Wt Śr Cz Pt Sb Nd
1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
30
najbliższe zawody
dodaj wydarzenie
Szukaj
Wiadomości: w:
Skijumping.pl