Sztuka suszenia butów narciarskich | 2017.01.25 |
| Sztuka suszenia butów narciarskich |
|
Przyjemność z jazdy na nartach zależy od wielu czynników. Obok dobrej pogody, ciekawego miejsca i miłego towarzystwa, do najważniejszych kwestii należy dobrze przygotowany sprzęt. O tym, że trzeba mieć prawidłowo ustawione wiązania, naostrzone krawędzie i przygotowane ślizgi wiedzą wszyscy. Wszyscy też z doświadczenia wiedzą, że po każdym dniu jazdy trzeba dobrze wysuszyć buty, by zachowywały swoje pożądane właściwości. Jednak jak to robić w praktyce - uchodzi często uwadze narciarzy. Dziś zatem kilka porad na temat suszenia butów narciarskich.
Po co suszyć buty narciarskie? To chyba oczywiste. Po pierwsze po to, by zwiększyć komfort użytkowania - wkładanie o poranku, zimnych, wilgotnych butów nie należy z pewnością do przyjemności, za to stopa włożona do ciepłego, suchego buta zdecydowanie poprawia humor. Po drugie - dla higieny. Dobrze wysuszone obuwie nie tylko nie wydaje nieprzyjemnego zapachu, ale także nie stanowi siedliska bakterii, które szybko rozwijają się w obecności wilgoci. Po trzecie, w końcu, - buty warto suszyć, by przez dłuższy czas zachować ich właściwości. Aby dobrze wywiązać się z powyższych "obowiązków", trzeba to jednak robić z głową.
Pierwsza, podstawowa zasada, jaka obowiązuje przy suszeniu obuwia narciarskiego - nigdy nie działamy wysokimi temperaturami. Idealne warunki schnięcia butów panują wtedy, gdy do ich wnętrza dostaje się suche, lekko ciepłe (nie gorące!) powietrze, które mając możliwość swobodnej cyrkulacji, skutecznie wyciąga wilgoć. Zasada ta dotyczy każdego sposobu suszenia, niezależnie czy nasze buty będą wisieć na hotelowej suszarce, użyjemy specjalnych grzałek, czy w końcu nie dysponując żadnym specjalnie do tego przeznaczonym sprzętem będziemy chcieli wysuszyć je w mieszkaniu.
|
W takiej pozycji należy suszyć buty na suszarkach |
|
Zacznijmy od specjalnych suszarek do butów narciarskich, jakie można znaleźć w narciarniach (ski room-ach) w każdym szanującym się hotelu lub pensjonacie nastawionym na obsługę narciarzy. Zasadniczo są one dwóch rodzajów - albo buty wieszamy na specjalnych bolcach (króćcach), a od dołu (lub też przez otwory w króćcach) wdmuchiwane jest ciepłe powietrze przez specjalny wentylator, albo same króćce nagrzewają się, powodując nagrzanie powietrza wewnątrz buta i jego cyrkulację (najczęściej spotykane rozwiązanie). W obu przypadkach sposób postępowania jest podobny.
Żeby porządnie wysuszyć buty wieszamy je palcami do góry (nie w dół, jak to często bywa). Ciepłe powietrze zawsze "ucieka" do góry, dzięki takiemu umieszczeniu buta mamy więc pewność, że osuszone zostaną także same czubki naszego obuwia. Oczywiście - kiedy na suszarce wszystkie buty wiszą dziobami w dół, trudno może być umieścić nasze w prawidłowej pozycji, nie mniej warto spróbować. Ciepłe powietrze powinno całkowicie wysuszyć i przyjemnie ogrzać nasze buty w około 4-6 godzin.
|
Informacja jak umieszczać buty na suszarce |
|
Suszarki do butów to raczej standard w alpejskich kurortach, również u nas coraz częściej spotykane, jednak często zdarza się nocleg w pensjonacie czy na kwaterze, gdzie tego typu rozwiązań nie znajdziemy. Wtedy najlepiej zastosować małe, przenośne suszarki do obuwia. Najprostsze ich modele to zwyczajne grzałki, które wkłada się do wnętrza butów (zawsze w komplecie znajdują się dwie grzałki podłączone do jednego kabla zasilającego). Dostępne są w sprzedaży już za kilkadziesiąt złotych, jeżeli jednak nie są wyposażone w termostat, automatycznie wyłączający grzałkę po osiągnięciu odpowiedniej temperatury, możemy narazić się na "przegrzanie" buta, co może spowodować uszkodzenie wyściółki, czy termoformowalnej wkładki. Dlatego w przypadku najprostszych suszarek należy bezwzględnie sprawdzić do jakiej temperatury się rozgrzewają - pamiętajmy, by nie była za wysoka (maks. 50 stopni, najlepiej kilka stopni mniej).
|
Żle! W taki sposób wysuszymy tylko pięty |
|
Bardziej zaawansowane suszarki tego typu wyposażone są w termostat, a czasami także możliwość ustawienia temperatury. Kolejny poziom zaawansowania to wyposażenie grzałek w wentylatory, które powodują wzbudzenie cyrkulacji powietrza i tym samym skuteczniej i szybciej suszą buty. Warto, by suszarki były wyposażone także w lampy UV, które swoim działaniem zabijają bakterie - tym samym sprawiając, że buty nie pachną nieprzyjemnie… Inną, bardzo higieniczną metodą gwarantującą ograniczenie rozwoju drobnoustrojów i grzybów do minimum, jest ozonowanie, którym pochwalić mogą się coraz częściej także tańsze modele (od ok. 100 PLN).
|
Źle! Takie suszenie może doprowadzić do zniszczenia butów i wkładek |
|
Suszarki tego typu najczęściej zasilane są z sieci 230 V, ale można spotkać też modele, które można podłączyć do gniazda zapalniczki w samochodzie, lub nawet kablem USB. Za bardzo nowoczesne, skutecznie i szybko suszące grzałki trzeba zapłacić już paręset złotych, ale warto się zastanowić nad tego typu zakupem. W końcu kupując buty, wykonane z nowoczesnych tworzyw, które zapewniają nie tylko komfort i wygodę, ale też odpowiedni poziom higieny stopy, oszczędzania na zakupie suszarki, którą możemy przecież używać do wielu par butów (oczywiście nie na raz) wydaje się zabiegiem dość małostkowym…
Dobrym rozwiązaniem, choć powiedzmy to dość otwarcie - dość kosztownym, jest zakup torby na buty narciarskie wyposażonej w system ogrzewania (a tym samym - bezinwazyjnego suszenia). Jest to rozwiązanie szczególnie polecane zawodnikom, ale też i osobom często podróżującym samochodem - buty suszą się od razu po zejściu ze stoku. Torby tego typu mają najczęściej sporą pojemność (ok. 50 l), mogą się w niej zmieścić nie tylko buty, ale i dodatkowe akcesoria, powinny posiadać też regulację temperatury. Bardziej "wypasione" modele wyposażone są w wyciąganą podgrzewaną matę, która pozwala na przebieranie butów na zawsze ciepłej i suchej powierzchni. Zazwyczaj można ją nosić zarówno jako klasyczną torbę lub jako plecak.
|
Jeżeli nie mamy suszarki można wyjąć wkładkę |
|
Na koniec jeszcze kilka uwag o tradycyjnych metodach suszenia butów. Czasami bowiem zdarzyć może się nocleg w schronisku bez dostępu do prądu, lub po prostu żadnym rodzajem suszarki nie dysponujemy. Pamiętajmy wtedy szczególnie o tym, że suszyć ma powietrze, a nie na przykład gorące elementy kaloryfera. Położenie buta narciarskiego na kaloryferze często kończy się jego odkształceniem, utratą komfortu, a czasami nawet całkowitym zniszczeniem. Zdecydowanie nie polecamy. Należy wyciągnąć (jeżeli to możliwe) butki ze skorupy i umieścić w bezpiecznej odległości od źródła ciepła.
Starą sprawdzoną metodą jest włożenie do wnętrza buta ukształtowanego w luźno zbitą kulkę papieru - na pewno "wyciągnie" wilgoć, ale trwa to dość długo. W takim przypadku nie możemy też liczyć na działanie bakteriobójcze - co prawda but będzie suchy, ale na pewno nawet po ciemku szybko zlokalizujemy jego położenie po zapachu… W ten sposób można suszyć buty tylko w przypadkach awaryjnych. Zwłaszcza, że zakup przenośnych suszarek (dość prostych) to w tej chwili niewielki wydatek (zwłaszcza porównując go do cen nowego sprzętu narciarskiego), a nawet wędrując po górach z plecakiem, wrzucenie niewielkich grzałek do plecaka nie powinno być problem. Oczywiście gdy planujemy nocleg w miejscu, gdzie spodziewamy się obecności elektryczności…
pk/skionline.pl
|
Tagi: #suszenie butów narciarskich #jak suszyć buty #sprzęt narciarski #wkładki do butów
| powrót
Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
|
Sprzęt narciarski 24/25
Porady
|